czwartek, 15 marca 2018

Złoczów – tu był ich dom, tu się urodzili, tu pobierali naukę, tu pracowali.

2014.11.27 19:56:03

ANTONOWICZ LECH – urodził się 17 sierpnia 1928 w Potoczanach - pow. złoczowski, 30 km. od Złoczowa - polski prawnik, specjalista z zakresu prawa międzynarodowego publicznego. Naukę w szkole powszechnej rozpoczął w Złoczowie.
Ojciec Franciszek Antonowicz był Komisarzem Ziemskim w Złoczowie i właścicielem majątku w Horodyłowie (5 km od Złoczowa). W 1944 r. wskutek napadu Ukraińców uciekli do Złoczowa. Po ekspatriacji uczęszczał do Liceum Ogólnokształcącego w Krynicy- Zdroju. W latach 1947–1951 studiował na Wydziale Dyplomatyczno – Konsularnym w Szkole Głównej Służby Zagranicznej (ówczesnej Akademii Nauk Politycznych). Na tejże uczelni w 1955 otrzymał tytuł doktora nauk prawnych, zaś w 1963 uzyskał habilitację w Instytucie Nauk Prawnych Polskiej Akademii Nauk. W 1976 uzyskał tytuł profesora nadzwyczajnego, a 10 lipca 1990 tytuł profesora zwyczajnego (UMCS w Lublinie); Był członkiem „Klubu Złoczowskiego”. Stowarzyszenie „Klub Złoczowski” powołane zostało 7 lutego 1990 r. w Krakowie celem integracji rozsianej w świecie diaspory złoczowskiej. Klub posiadał Oddziały w Bielsko-Białej, Gliwicach, Wrocławiu, Oławie i w Londynie. Działał do 24 sierpnia 2010 r. W szczytowym okresie zrzeszał kilkaset osób.

BULIKOWSKA HELENA - śpiewaczka operowa, urodziła się w Złoczowie w 1875 r.,
Córka lekarza, krakowianina, ożenionego z panną ze złoczowskiego dworku. W domu tym panowała muzyczna atmosfera, bo babka przyszłej śpiewaczki (ze strony matki), Felicja z Rapackich Wesołowska, oraz ojciec doskonale grali na fortepianie, a nawet dawali koncerty w salonach przyjaciół. Babka była wykształcona muzycznie, więc uczyła wnuczkę gry na fortepianie, ta jednak, obdarzona pięknym mezzosopranem, wybrała karierę śpiewaczą. Głos kształciła w szkole śpiewu Adeliny i Augusta Souvestre’ów w Dreźnie. Jej debiut w „Giocondzie” Ponchie’llego odbył się w Bolonii w 1895 r. i śpiewała tam przez cały sezon, prezentując swój niezwykły talent wokalny, sceniczny, a także nieprzeciętną urodę. Za granicą posługiwała się pseudonimem Elena Palmy. Sukces boloński zaowocował propozycją występów w teatrze Regio di S. Carlo w Lizbonie, ale z niej nie skorzystała, lecz wróciła do kraju. Po ślubie z notariuszem Aleksandrem Misky – bratankiem współczesnego Wyspiańskiemu młodopolskiego malarza Ludwika Misky – i po urodzeniu dwojga dzieci zamieszkała we Lwowie (przy ul. Akademickiej 26). Zadebiutowała w 1905 r. w Operze Lwowskiej arią Amneris w „Aidzie” Verdiego, przyjmując pseudonim Oleska (od zdrobniałego imienia ukochanego męża, Olesia);

CIEŃSKI JAN - ks. biskup, urodził się 7 stycznia 1905 r. w Pieniakach (25 km. od Złoczowa).
Był synem Tadeusza Cieńskiego, posła do Galicyjskiego Sejmu Krajowego, przewodniczącego Polskiego Komitetu Narodowego w czasie walk polsko-ukraińskich, a w II RP senatora z ramienia Stronnictwa Narodowego i Marii z Dzieduszyckich, córki Włodzimierza Dzieduszyckiego – mecenasa kultury, właścicieli majątku ziemskiego w Pieniakach. Cieńscy - herbu Pomian pojawili się w XV w. w Sieradzkiem, gdzie dziedziczyli wieś Cienie, od której przyjęli nazwisko. Pochodzący z Cieni Marcjan Cieński z załogą polską wyruszył do Jass. Zaciągną się do służby hospodara mołdawskiego, gdzie został dowódcą polskiego oddziału. Tam poślubił Teofilę Mohilankę, córkę hospodara Jana Mohiły. W posagu otrzymali ziemie między Dniestrem i granicą Wołoszczyzny, z zamkiem w Czernolicy, na polskim prawym brzegu Dniestru. Ostatnim z Cieńskich, który tam mieszkał, był Maurycy Cieński (pułkownik) żonaty z Teofilą Bachmińską. Jego syn Udalryk Mikołaj (1790 – 1872), ożeniony z Julią Dzierzkowską, przeniósł się Okna nabytego przez dziada Wojciecha Cieńskiego, wybudował dwór skromny, mimo, że do niego należały prócz Czarnolicy i Okna jeszcze Borszczów na Podolu, Kopyczyńce nad Dniestrem i Kostyniec na Bukowinie pod Czerniowcami. Po śmierci Udalryka Mikołaja Cieńsiego dobra przeszły na syna Ludomira Ludwika, żonatego z Magdaleną Jordanówną, od którego w 1912 r. Okno kupił jego syn Tadeusz Celestyn (1856 -1925), ożeniony z Marią hr. Dzieduszycką. Po śmierci Tadeusza Celestyna dobra przeszły na Jana Cieńskiego, ich syna. W dworze w Oknie pozostały rodzinne pamiątki: pokaźny zbiór dzieł sztuki, biblioteka licząca kilka tysięcy tomów, zabytkowe meble, cenny gobelin, karabela, ładownica, kindżał i amulet zdobyte przez Wojciecha Cieńskiego na baszy Sylistrii w bitwie pod Parkanami, osobista zbroja, misiurka, hełm i pałasz zwany „szpilką”. W oszklonej serwantce cenna porcelana. Prawie wszystkie obrazy wg spisu oddane zostały w 1935. przez Jana Cieńskiego, jako depozyt do Ossolineum we Lwowie pod warunkiem, że po upływie 20 lat mogą być tam pozostawione lub wycofane. Do depozytu w Ossolineum we Lwowie złożone zostały też zbiory graficzne, archiwum i biblioteka. Tylko znikoma część dawnych kolekcji oknienskich dostała się do Ossolineum wrocławskiego. Reszta pozostała na miejscu we Lwowie lub uległa rozproszeniu. Do września 1939 r. był ich ostatnim właścicielem.
Roman Aftanazy – Dzieje rezydencji na dawnych kresach Rzeczypospolitej – t. 7). Nie od razu świętym był. Jan Cieński - ukończył Akademię Rolniczą w Dublanach w 1928. Początkowo gospodarował na swoim 1000-hektarowym gospodarstwie. Rozpoczął studia prawnicze na Uniwersytecie Lwowskim, ale je przerwał. Miał narzeczoną, wybrał kapłaństwo. W 1933 r. majątek w Oknie wydzierżawił swojemu bratu i jesienią tegoż roku wstąpił do seminarium we Lwowie. Święcenia kapłańskie otrzymał w roku 1938, z rąk arcybiskupa Bolesława Twardowskiego, po czym wyznaczony został przez ordynariusza lwowskiego, jako wikariusz, do pomocy proboszczowi w zarządzaniu parafią złoczowską.
Moje spotkania z ks. Janem Do Złoczowa ks. Cieński przybył 17 sierpnia 1938 r. Proboszczem był ks. Kajetan Gruszecki. Oprócz ks. Cieńskiego był drugi wikary ks. Korfanty. Byli młodzi, wykształceni, pełni życie. W cukierni mojego ojca, można było spotkać znane złoczowskie osobistości. Na zapleczu był pokój gościnny zapewniający poczucie prywatności, duży stół z marmurowym blatem i dwie duże kanapy, które mogły pomieścić pięć - sześć osób. W cukierni bywał pułk. Stanisław Dąbek, złoczowscy notable i okoliczni ziemianie Bywali też ks. Kazimierz Korfanty i ks. Jan. Oni byli młodzi i lubili życie towarzyskie.
Miałem wówczas 10 lat i byłem ministrantem. Ks. Jana pamiętam jako bardzo skromnego, ale stanowczego człowieka. Takim pozostał przez ponad 54 lata. W Złoczowie i okolicy pełnił posługę kapłańską, także w czasie okupacji sowieckiej (1939-1941), niemieckiej (1941-44), po powrocie sowietów (1944 -1045) i niepodległym państwie ukraińskim. Zmarł 26 grudnia 1992 r.
W 1945 r. mógł opuścić Złoczów, tak jak zrobiła w większości ludność polska i pozostali księża. Miał krewnych w Krakowie i zagranicą (siostrę w Londynie), a jednak pozostał w Złoczowie. Nie opuścił Złoczowa. Mówił, że pozostanie tak długo, aż ostatni parafianin wyjedzie. Prawdopodobnie to jedyny przypadek, kiedy osoba duchowna przez całe życie pełniła swoje posłannictwo w jednym miejscu. Po powrocie sowietów w 1945 r. nie miał wikarego, kościelnego, nie było sióstr służebnych. Sam wchodził na wieżę zegarową, by uruchomiać zegar. Nie domagał na zdrowiu. W sierpniu 1984 r. lwowskie władze kościelne do pomocy delegowały ks. Ludwika Romana. Kiedy w maju 1990 r., po raz pierwszy, po 46 latach, przyjechałem do Złoczowa z grupą Złoczowian. Ks. Jana zastaliśmy w kościele. Nikt jeszcze nie wiedział, że jest tajnym biskupem. (sakrę „tajnego biskupa” otrzymał od Prymasa Polski w dni 30 czerwca 1967 roku w prywatnej kaplicy Prymasa w Gnieźnie). Jeszcze rządzili sowieci. Zaprosił nas do zakrystii. Żartował: „o szczurach co uciekły”.
Rzeczywiście uciekliśmy. Ja z rodziną opuściłem Złoczów w 1944 r. w obawie przed Ukraińcami i powrotem sowietów. On pozostał, by nieść wiarę i chronić ukochany kościół, parafian i ludzi bez względu na to kim byli. Heroizm?, myślę, ze głęboka wiara w swoje posłannictwo i to pomagało mu przetrwać. Bez niego kościół dzisiaj byłby ruiną, jak wiele innych na tych terenach.
Zwalczano go, niszczono mu opinię. Był wyszydzany, poniżany i ośmieszany przez „Lwowskie Słowo. Nie udało się. On nadal trwał. Z posługą był zawsze tam gdzie być powinien: przy ołtarzu, wśród ludzi, przy chorych, na zamku złoczowskim przy pomordowanych przez NKWD więźniach politycznych (1941), w Hucie Pieniackiej przy ofiarach rzezi dokonanej przez ukraińskich nacjonalistów i żołnierzy 14 Dywizji Grenadierów SS (28 luty 1944) i w innych miejscowościach, gdzie mordowano Polaków. Gotów był chronić każdego: Polaka, Ukraińca, Żyda i innych. Dla ks. Jana, Polak, Rusin, Ukrainiec, Żyd, Ormianin, Niemiec, Rosjanin, to byli bracia, siostry. Ratował nie wartościując. Pomagał wszystkim. Uratował rannego, wykrwawionego oficera NKWD.
Jedni mówili, że w 1941 r., przy ul. Tarnopolskiej, kiedy sowieci uciekali przed naporem Niemców, że zaniósł go do szpitala na plecach. To mało prawdopodobne. Złoczów opuściłem w lutym 1944 maja, mając prawie 16 lat, i nie słyszałem o takim zdarzeniu, ani nikt z mojej rodziny, czy znajomych. Gdyby tak było wpadłby w ręce Niemców. Inni mówili, że było to po ponownym wkroczeniu sowietów na jesieni 1945 r. Wracał od chorego, usłyszał jęki. W rowie leżał człowiek w mundurze, zakrwawiony. Ks. Jan, dobrnął z nim do najbliższej chaty. Rannego przewieźli do złoczowskiego szpitala. Zaofiarował krew. Okazało się, że był to wysokiej rangi oficer, jeden z szefów NKWD w Złoczowie. Prawdopodobnie był to odwet bojówki UPA, za pacyfikowanie członków UPA przez władze sowieckie, wyłapywanie i skazywanie ich na zsyłkę do łagrów sowieckich. Ten oficer był bardzo aktywny w tym działaniu. Gdyby nie ksiądz Cieński, nie przeżyłby z wykrwawienia. Ks. Janowi proponowano nagrodę. Odmówił. Pozwolono mu na dalszą działalność duszpasterską w Złoczowie. Złoczów był jedynym miastem poza Lwowem, gdzie był czynny kościół. Wszystkie kościoły i cerkwie grekokatolickie zostały zamknięte, on przyjął grekokatolików do kościoła. Kościół był wypełniony. Kiedy przyjechaliśmy powtórnie jesienią tegoż samego roku, był już mocno schorowany. Miał chore nogi. Nie mógł jak dawniej przemierzać kilometry, po okolicznych wioskach i miasteczkach z sakramentem św. do chorych. Czasem ktoś go podwiózł furmanką. Żył skromnie, w ubóstwie w małym ciasnym mieszkaniu, wszędzie książki, a sutanna jakby z przedwojennych czasów. W ZSRR Gorbaczow przeprowadził pierestrojkę, odżyło życie religijne - mówimy – może będzie lepiej. Mimo choroby nie opuszczało go poczucie humoru - „tak, tak delegat Watykanu do stałych kontaktów z Polską od marca już jest przedstawicielem Stolicy Apostolskiej w Moskwie – jak mu tam na nazwisko?” Kalesony żartował? – chodziło o Francesco Colasuonno.
Przy kościele pozostali tylko nieliczni Polacy, grekokatolicy wrócili do cerkwi. Pytany jak to było z tym Rosjaninem? odpowiada krótko ”a kto wam to opowiada”. Nie potwierdził i nie zaprzeczył.
Panie przywiozły sporą paczkę używek i wiktuałów (herbata, kawa, czekolada i inne). Ks. Jan spojrzał i mówi ”mnie wystarczy to co mam tutaj” i polecił kobiecie, która posprzątać kuchnię, żeby przekazać to biednym. Hmm?- czy Franciszek tamtych czasów? Taki już był ten nasz ks. Jan. Za życia już był świętym apostołem, męczennikiem XX w., znosił cierpliwie wszelkie szykany i trwał. W życiu codziennym spełniał wszystkie aspekty życia chrześcijańskiego, dobrze wykonywał swoje posłannictwo, dzielił się radością wiary i przybliżał innych ku Bogu, znosił cierpliwie wszelkie szykany. Był opoką tej ziemi. Dawał ludziom oparcie i nadzieję na przetrwanie. Był surowy w stosunku do siebie, pełen wyrzeczeń, skromny. Był ascetą. Na co dzień dawał liczne świadectwa świętości. Jego priorytety: to doskonalenie własnej osobowości, służba Bugu i ludziom. Przełamywał wrogość. Wśród wiernych cieszył sie wielką estymą. Mówiono, że jakiś Ukrainiec z Woroniaków, kiedy ciężko zachorował, prosił o spowiedź u ks. Cieński;

DEMETRYKIEWICZ WŁODZIMIERZ JÓZEF, urodził się 9 września 1859 w Złoczowie, archeolog polski, profesor Uniwersytetu Jagiellońskiego.
Syn Józefa (lekarza) i Antoniny z Kuszpecińskich. Uczęszczał do szkół powszechnych i średniej w Rzeszowie i Tarnowie, w latach 1878-1884 studiował prawo, a 1884-1887 historię sztuki na UJ; w 1884 obronił doktorat praw na UJ po przedstawieniu pracy Konserwatorstwo dla zabytków archeologicznych. Rzecz ze
stanowiska dziejów kultury i nauki porównawczej prawa. Uzupełniał studia z historii sztuki na uniwersytecie w Wiedniu (1890-1891), następnie podjął pracę konserwatora zabytków starożytnych w Urzędzie Konserwatorskim w Krakowie (1891-1912). W 1902 został docentem w Gabinecie Archeologicznym UJ; od 1907 był profesorem tytularnym i prowadził wykłady z archeologii pradziejowej Polski. W 1919 został profesorem nadzwyczajnym i kierownikiem Katedry Prehistorii, w 1921 profesorem zwyczajnym i dyrektorem Zakładu Prehistorii. Od 1921 kierował Muzeum Archeologicznym PAU (do 1928 kierownik, następnie dyrektor). W 1903 został członkiem-korespondentem, w 1930 członkiem czynnym PAU (wcześniej AU); brał udział w pracach Komisji Archeologicznej AU, Komisji Historii Sztuki AU (sekretarz), Komisji Antropologicznej AU (sekretarz), Komisji Antropologii i Prehistorii PAU (przewodniczący). Był członkiem-korespondentem Komisji Centralnej w Wiedniu dla Badania i Konserwacji Zabytków (1887), sekretarzem Grona Konserwatorów z Galicji Zachodniej (1890-1895), członkiem-korespondentem Poznańskiego Towarzystwa Przyjaciół Nauk (1916), członkiem honorowym Polskiego Towarzystwa Prehistorycznego (1924), członkiem Towarzystwa Antropologicznego w Wiedniu, członkiem Towarzystwa Starożytników w Królewcu, członkiem honorowym Sekcji Archeologicznej Muzeum Królewskiego w Pradze, członkiem honorowym Towarzystwa Opieki nad Polskimi Zabytkami Sztuki i Kultury. Został uhonorowany m.in. Krzyżem Komandorskim Orderu Polonia Restituta (1928);

GIELA FELIKS KASPER ADAM – urodził się 20 listopada 1852 w Złoczowie – prawnik, aptekarz burmistrz Sanoka, w latach 1905–1914, działacz społeczny.
Jego rodzice to Jan i Bronisława, z domu Krajewska. Z wykształcenia prawnik ale, jego zamiłowanie to farmacji. Osiedlił się w Sanoku i był pracownikiem Apteki Obwodowej Jana Zarewicza (najstarszej w mieście), później jej zarządcą. W 1892 Giela został dzierżawcą apteki, a w 1896 zakupił ją na własność. W 1884 Feliks Giela założył Czytelnię Mieszczańską (jako agenda Kasyna Mieszczańskiego) w budynku Romerówki. Organizowano w niej bale karnawałowe, spotkania inteligencji i rzemieślników. Był działaczem Polskiego Stronnictwa Ludowego, Towarzystwa Szkoły Ludowej, członkiem Polskiego Towarzystwa Gimnastycznego „Sokół” w Sanoku, politykiem Polskiego Stronnictwa Demokratycznego (tzw. „galicyjscy demokraci”).
19 lutego 1914, decyzją Rady Miasta otrzymał tytuł Honorowego Obywatela Królewskiego Wolnego Miasta Sanoka w uznaniu działalności na rzecz miasta na stanowiskach wiceburmistrza (w okresie powodzi) i burmistrza (włącznie do miasta Posady Sanockiej). W drugim dziesięcioleciu II Rzeczypospolitej w uznaniu zasług, władze miasta nazwały ulicę w dzielnicy Śródmieście imieniem Feliksa Gieli;

HAJMAN MIECZYSŁAW – urodził się 31 marca 1888 w Złoczowie, – dziennikarz, pisarz i tłumacz, działacz emigracyjny w USA, kolekcjoner;

HEYNE TADEUSZ – urodził się 13 sierpnia 1883 w Złoczowie - rzeczoznawca silnikowy i samochodowy w 1926 r. zorganizował na Okęciu w Warszawie Polskie Zakłady „Skody”, gdzie powstawały pierwsze samoloty komunikacyjne i wojskowe z silnikami polskimi;

HOFFMANN ROALD – urodził się 18 lipca 1937 w Złoczowie, syn inż. Safrana i matki z domu Rozen, – laureat nagrody Nobla w 1981 r. (50%) z dziedziny chemii. Profesor Cornell University Ithaca, Departament of Chemistry – USA; był członkiem „Klubu Złoczowskiego”

HOROSZKIEWICZ KAZIMIERZ ANDRZEJ – urodził się 3 marca 1867 w Bajmakach koło Złoczowa, – podpułkownik piechoty Cesarskiej i Królewskiej Armii oraz tytularny generał dywizji Wojska Polskiego. Odznaczony Orderem Virtuti Militari.
Syn Mikołaja, dzierżawcy majątku i właściciela folwarku, i Kamili z Babireckich. W 1888 ukończył gimnazjum w Brzeżanach i rozpoczął studia na Wydziale Prawa Uniwersytetu Jana Kazimierza we Lwowie. 31 marca 1926 Prezydent RP nadał mu stopień generała dywizji (wyłącznie z prawem do tytułu) z dn. 31 maja 1926 – datą przeniesienia w stan spoczynku. Po zakończeniu służby wojskowej pozostał mieszkańcem Katowic;

IMBER NAFTALI HERC – urodził się w Złoczowie (1856 – 1909) poeta hebrajski, autor słów hymnu izraelskiego;

IWAŃCIÓW MARIAN - ur. się w Złoczowie (4 luty 1906 - 14 marca 1971) – polski malarz, grafik, pedagog. Syn Filipa Iwańciów i Stanisławy Marii, z domu Sieprawskiej.
Studia artystyczne odbywał na Wydziale Sztuk Pięknych Uniwersytetu Stefana Batorego w Wilnie (1929-1934) oraz na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika w Toruniu (1949-1950). Malarstwo studiował u Ferdynanda Ruszczyca, Tymona Niesiołowskiego i Ludomira Śleńdzińskiego, a grafikę u Jerzego Hoppena;

KAMIŃSKI JAN NEPOMUCYN – urodził się 27 października 1777 r. w Kutkorzu/Złoczowa, twórca teatru polskiego we Lwowie – uczeń Wojciecha Bogusławskiego;

JURKIEWICZ JANINA – urodził się w Złoczowie w 1928. Ojciec był właścicielem mechanicznej piekarni w Złoczowie, matka nauczycielką – społecznikiem.
W 1940 r. Janina jako dziecko wywieziona została z matką i rodzeństwem do Kazachstanu, jak wiele rodzin ze Złoczowa. Jej udało się przetrwać i powrócić przez bliski wschód do Europy, a następnie do Polski. Po maturze rozpoczęła studia w Wyższej Szkole Ekonomicznej w Częstochowie na Wydziale Technologii Żywienia. Pracowała jako starszy wykładowca technologii żywienia w Wyższej Szkole Marynarki w Gdyni. Wyszła za mąż za Tomasza Goebla inżyniera budowy okrętów. była członkiem „Klubu Złoczowskiego” wraz z mężem;

MITARSKI WILHELM – urodził się 1879 - Lackie Małe, 10 km. od Złoczowa - malarz, krytyk artystyczny;

PAPEE FRYDERYK – urodził się w Złoczowie 1856 – historyk. Od 1905 r. dyrektor Biblioteki Jagiellońskiej i profesor Uniwersytetu Jagiellońskiego;

PŁAŻEK FELIKS – urodził się 30 V 1882 w Złoczowie - dramatopisarz;. dramaty o tematyce antycznej (Elektra) i hist. (Topór — z czasów piastowskich); Córka z mężem byli członkami „Klubu Złoczowskiego”

RYZIEWICZ ZBIGNIEW (1898-1977) - urodził się w Strutynie k. Złoczowa - profesor uniwersytecki, badacz śląskich ssaków kopalnych. W czasie I wojny światowej walczył w Legionach Polskich, brał udział w III Powstaniu Śląskim. W roku1947 zorganizował od podstaw Katedrę Paleozoologii na Uniwersytecie Wrocławskim;

SCHNEIDER ANTONI – urodził się w 1825 w Złoczowie – polski kolekcjoner i dokumentalista dziejów Galicji.
Syn austriackiego podoficera i polskiej szlachcianki Teresy Wodnickiej. Naukę kontynuował w lwowskim gimnazjum, lecz z powodu problemów materialnych rodziny przerwał naukę. Był następnie pisarzem w kancelarii wojskowej, drogomistrzem i księgowym. Po przeprowadzce do Lwowa został zatrudniony jako urzędnik w administracji "Dziennika Literackiego". W roku 1848 wstąpił do powstańczej armii węgierskiej, a po upadku powstania węgierskiego został aresztowany i osadzony w twierdzy Kufstein. Celę dzielił razem z węgierskim historykiem Józefem Telekim. Wracając na piechotę do Lwowa w roku 1851 zwiedzał stare ruiny zamków, dworków i inne zabytki oraz zbierał stare dokumenty. Jako samouk w celu fachowego gromadzenia zbiorów nauczył się m.in. łaciny oraz paleografii. W roku 1864 ogłosił na łamach lwowskiego "Dziennika Literackiego" pierwsze artykuły, prezentujące historie "miast i miasteczek galicyjskich". Szybko rosnące zbiory i publikacje w prasie zostały dostrzeżone przez historyków Karola Estreichera, Antoniego Małeckiego oraz kuratora Ossolineum Jerzego księcia Lubomirskiego. Dzięki nim otrzymał przy Zakładzie Ossolińskich bezpłatne mieszkanie w którym mógł kontynuować dalsze prace. W roku 1968 rozpoczął publikację Encyklopedii Krajoznawstwa Galicji. W roku 1876 po kolejnych niepowodzeniach wydawniczych zgodził się na przekazanie swoich zbiorów do nowo powstałej w Krakowie Akademii Umiejętności. Obecnie kolekcja znana jako Teki Schneidera przechowywana jest w Archiwum Państwowym w Krakowie na Wawelu (w tym oddzielna teka dot. Złoczowa). Po przekazaniu całości zbiorów do Krakowa w roku 1877 i następnych latach zaczął ponownie zbierać materiały źródłowe do historii Galicji i Bukowiny. Ta nowa seria licząca 282 tek (95 000 arkuszy) pozostała w lwowskim Ossolineum, obecnie przechowywana jest w Oddziale Rękopisów Lwowskiej Biblioteki Naukowej im. Stefanyka Narodowej Akademii Nauk Ukrainy we Lwowie. Antoni Schneider zginał śmiercią tragiczną (samobójstwo) w roku 1880.
Teki Schneidera stanowią nadal przedmiot badań. Są cennym źródłem do galicyjskiej heraldyki i sfragistyki oraz nazw toponimicznych;

SEBALD JÓZEF - wcześniej Sheybal, urodził się w Złoczowie, (1853 – 1931) – polski fotograf.
Od końca XIX w. do I wojny światowej prowadził w Krakowie zakład fotograficzny. Jego rodzina wywodziła się ze Szkocji; jeden z jego przodków opuścił ją w XVIII w. z powodu prześladowań religijnych i osiadł w Czechach. Na przełomie XIX i XX w. część rodziny zamieszkała w Polsce. W 1893 r. Józef Sheybal zmienił nazwisko na Sebald. Rozpoczęte w roku akademickim 1875/76 studia w krakowskiej Szkole Sztuk Pięknych przerwał z powodu śmierci ojca. Fotografii uczył się m.in. u Stanisława Bizańskiego i Walerego Rzewuskiego. W latach 1890-1893 wraz z Juliuszem Mienem prowadził atelier fotograficzne przy ul. Sławkowskiej 31. W 1893 r. odkupił od Lesława Rzewuskiego zakład Walerego Rzewuskiego (zmarłego w 1888 r.), mieszczący się przy ul. Kolejowej 27b (obecnej ul. Westerplatte 11). Wraz z zakładem wszedł w posiadanie archiwum klisz autorstwa Rzewuskiego, z których wykonywał odbitki. Przejął również jego pracowników oraz klientów. Wykonywał głównie zdjęcia portretowe, charakteryzujące się wykorzystaniem niewielkiej liczby rekwizytów (wyjątek stanowiły fotografie reprezentacyjne). Zakład ten – funkcjonujący również pod nazwą "Atelier Wanda" – ok. 1900 r. posiadał filię w Rynku Podgórskim w Krakowie. W 1901 r. Sebald zakupił willę "Pod Stańczykiem" przy ul. Batorego 12, dokąd przeniósł swoje studio. Działało ono do 1914 r.; po wojnie Sebald sprzedał część sprzętu fotograficznego Zygmuntowi Garzyńskiemu. Z setek tysięcy klisz, które Sebald wykonał w ciągu swojej działalności, ocalało ok. 6 tysięcy, które zostały odnalezione w 1976 r. w jego willi. Trafiły one do Krakowskiego Towarzystwa Fotograficznego;

SŁOWACKI EZEBIUSZ TOMASZ – urodził się 15 listopada 1773 lub 14 grudnia 1773 w Podhorcach/Złoczowa – polski teoretyk i historyk literatury, tłumacz, dramatopisarz, poeta i pedagog.
Około roku 1780 wraz z rodziną wyjechał na Wołyń (okolice Dubna). Pierwsze nauki pobierał (od roku 1781) w szkołach krzemienieckich. Z braku środków finansowych na dalsze studia ubiegał się o patent geometry królewskiego (wydany 31 maja 1792) i przez następne 8 lat pracował na Wołyniu jako geometra prywatny. W roku 1800 otrzymał posadę nauczyciela domowego u Józefa Poniatowskiego w Tuhańczy (pow. kaniowski). Tam też poznał T. Czackiego, dzięki któremu w latach 1806-1811 pracował jako nauczyciel wymowy i poezji w Liceum Krzemienieckim, gdzie uczył poezji i wymowy. Tam w 1808 poślubił Salomeą z Januszewskich, (ur. w 1792, zm. 7 sierpnia 1855 w Krzemieńcu) – córka zarządcy Gimnazjum Wołyńskiego w Krzemieńcu Teodora Januszewskiego i Aleksandry z Dumanowskich, matka Juliusza Słowackiego, z którą miał syna Juliusza (ur. 1809). W rok po ślubie Słowaccy zamieszkali w Krzemieńcu, gdzie wybudowali własny dom. Mieszkali tam do sierpnia 1811, kiedy to przenieśli się do Wilna. W wyniku konkursu, w roku 1811, objął Katedrę Wymowy i Poezji na Uniwersytecie Wileńskim, jako profesor (wykładał tam do swej śmierci w 1814);

SŁOWACKI JAKUB – ojciec Euzebiusza, urodził się około roku 1740, zarządca dóbr Rzewuskich w Podhorcach/Złoczowa (klucz podhorecki i oleski), i Małgorzaty z Zeydlerów.

STEFKO KAMIL – urodził się 8 kwietnia 1875 w Złoczowie, polski prawnik, specjalista prawa procesowego cywilnego, profesor prawa Uniwersytetu Lwowskiego i Wyższej Szkoły Handlowej we Wrocławiu, członek Komisji Kodyfikacyjnej II RP;

ŚWIERZAWSKI WACŁAW – urodził się 14 maja 1927 w Złoczowie, ksiądz biskup, profesor, rektor Papieskiej Akademii Teologicznej w Krakowie, biskup sandomierski w latach 1992-2002;

SZASZKIEWICZ MARKIJAN – urodził się 6 listopada 1811 w Podlesiu (4. km od Białego Kamienia, 19. km. od Złoczowa) - ruski pisarz, i duchowny greckokatolicki. Jeden z twórców ruchu literackiego znanego jako Ruska Trójca.
Jako pierwszy zaczął tworzyć utwory poetyckie w ludowym języku ruskim, jak również tworzyć w tym języku teksty teoretyczno literackie i etnograficzne. W 1837 członkowie Ruskiej Trójcy wydali tom zatytułowany Rusałka Dniestrowa, w którym zawarli kilka pieśni ludowych, kilka utworów własnych, tłumaczeń z różnych języków słowiańskich oraz rozważania nad piśmiennictwem staroruskim;

THULLIE JAN, herbu Prawdzic - urodził się 20 października 1876 w Złoczowie,– polski dowódca wojskowy, podpułkownik Cesarskiej i Królewskiej Armii, generał dywizji Wojska Polskiego. Odznaczony Orderem Virtuti Militari.
Pochodził ze spolonizowanej rodziny francuskiej. Od 1897 był oficerem armii austriackiej piechoty. Ukończył Akademię Sztabu Generalnego w Wiedniu i pełnił
służbę w sztabach kolejnych szczebli dowództw oraz Sztabie Generalnym. Podpułkownik od 1916. W 1918 wchodził w skład sztabu generała-gubernatora w Lublinie. W listopadzie 1918 został przyjęty do Wojska Polskiego w stopniu pułkownika i mianowany szefem sztabu Naczelnego Dowództwa Wojsk Polskich na Galicję Wschodnią. 17 grudnia objął szefostwo Oddziału I Sztabu Generalnego WP. Jego podkomendnymi byli przyszli generałowie: Julian Stachiewicz, Tadeusz Kutrzeba i Henryk Bobkowski. W marcu 1919 po reorganizacji sztabu został szefem Oddziału I Operacyjnego, a także – razem z Julianem Stachiewiczem – członkiem komisji kwalifikacyjnej do nowo ustanowionego korpusu oficerów Sztabu Generalnego. 22 kwietnia przekazał obowiązki szefa oddziału Julianowi Stachiewiczowi, a sam został mianowany szefem sztabu Frontu Litewsko-Białoruskiego, dowodzonego przez gen. Stanisława Szeptyckiego. Jesienią 1919 objął stanowisko szefa sztabu Dowództwa Okręgu Generalnego "Lwów". Od 23 sierpnia 1920 kierował sztabem Frontu Południowego. W latach 1920-1921 był szefem Biura Najwyższej Wojskowej Komisji Opiniującej. Wg Piotra Staweckiego od 9 marca 1921 zajmował stanowisko szefa sztabu Inspektoratu Armii Nr IV i był autorem pierwszego planu wojny z Niemcami, a 25 września objął dowództwo 5 Dywizji Piechoty i stanowisko komendanta miasta Lwowa. Na tym stanowisku 25 września 1922 został zatwierdzony w stopniu generała brygady ze starszeństwem z 1 czerwca 1919. 1 grudnia 1924 Prezydent RP Stanisław Wojciechowski na wniosek ministra spraw wojskowych, gen. dyw. Władysława Sikorskiego, awansował go na generała dywizji ze starszeństwem z 15 sierpnia 1924 i 11. lokatą w korpusie generałów. 3 listopada 1926 Prezydent RP zwolnił go ze stanowiska dowódcy 5 Dywizji Piechoty i mianował komendantem Centrum Wyższych Studiów Wojskowych w Warszawie;

WIECZOREK JÓZEF – urodził się w Złoczowie 8 maja 1932 – aktor scen krakowskich i warszawskich (Teatr Szajny)

WIECZOREK TADEUSZ – urodził się w Złoczowie 8 maja 1937 – aktor krakowski związany z teatrem „Bagatela”, był członkiem „Klubu Złoczowskiego” wraz z żoną Ewą, tez aktorką.

zebrał i opracował Roman Maćkówka

komentarze: 3 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz