czwartek, 15 marca 2018

Biały dworek w Złoczowie

środa, 16 lipca 2014 8:43

Gdy dopadną mnie wspomnienia
Mój poznański świat się zmienia
Zamiast bloków, szyn, wypadków
Widzę sielski dworek dziadków

            Biały dworek pośród sosen
            Trwał w Złoczowie wiele wiosen
            W różnych świętach uczestniczył
            Adres: Kolejowa później Sienkiewicza

Przeżył burze i powstania
Urodziny, pożegnania
Chwile piękne, czas spokojny
Lecz nie przeżył drugiej wojny

            Babcię widzę jest na ganku
            Dziadzio w sędziowskim żupaniku
            Ciągle lwowskich gości korzec
            I z Czortkowa i z Podchorzec

Snują długie opowieści
O patriotycznej treści
Jak to prababcia Hermina
Ukrywała powstańców… W swoich krynolinach

            Lub jak Raul Koczalski mały
            Robił dziadkom mym kawały
            I Chopina na śniadanie
            Grał na dziadków fortepianie

Zacne państwo Skrowaczewscy
Dziadków odwiedzali chętnie
Nie wiedzieli, że ich synek
Będzie sławnym dyrygentem

            A w zimowe mroźnie dni
            Wszyscy na ślizgawkę szli
            Gdzie dziewczęta i kobiety
            Wciąż kręciły piruety

Dziś już ciche groby
Wiążą mnie z złoczowską ziemią
Może moje wnuki….. oby!
Zatęsknią za jej ziemią.

Katarzyna Próchnicka 1998


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz