Pamiętajmy o kresach tym razem o „Huculszczyznie”
Do napisania tego krótkiego artykułu skłoniła mnie majowa wystawa „Na wysokiej połoninie” w Muzeum Narodowym w Krakowie, gdzie wystawiono kilkadziesiąt prac artystów malarzy, w tym: - Leona Wyczółkowskiego, Teodora Axentowicza, Fryderyka Pautsha, no i piewcy kultury huculskiej Kazimierza Sichulskiego. Niektórzy artyści - malarze pochodzili z „Huculszczyzny”. Po studiach w Wiedniu, Krakowie, Monachium wracali w rodzinne strony. Kazimierza Sichulskiego i Kazimierza Jarockiego nazywano Hucułami. Wszyscy w swojej twórczości ukazywali piękno tego regionu , architekturę, obrzędowość, huculskie tańce, Hucułów i Hucułki.
Na wystawie można było zobaczyć piękne stroje huculskie, sprzęty domowe, wyroby rękodzielnicze i broń palną.
Wystawa była też okazją przybliżenia postaci Stanisława Vincenza - humanisty, prozaika, określanego mianem „Homera Huculszczyzny”.
Leon Wyczółkowski
Cerkiew w Worochcie
Cerkiew obecnie
Teodor Axentowicz -Kołomyjka
1895. Olej na płótnie. 85 x 112,5 cm.
Muzeum Narodowe, Warszawa
Kazimierz Sichulski - Dziewczyna huculska z bukietem serduszek",
1906, pastel na papierze na tekturze, 75 x 58,5 cm, własność prywatna
Kim są Huculi i skąd przybyli?
Przyjmuje się, że w IX wieku rumuńscy pasterze z „wołoszczyzny” i węgierscy z Karpat południowych, poszukując pastwisk dla swoich owiec i kóz, przemieszczali się Karpatami dochodząc prawie do Tatr. W XII w. ta część Karpat należała do Rusi Halicko – Włodzimierskiej, zaś od czasów Kazimierza Wielkiego (XIV w.), przez stulecia znajdowała się w obrębie Rzeczypospolitej. Po 1772 Huculszczyzna weszła w skład monarchii austriackiej, a następnie austro-węgierskiej. W listopadzie 1918 Huculi wywołali rewoltę przeciwko rządom węgierskim, zakończoną proklamacją Republiki Huculskiej 9 stycznia 1919. Republika Huculska objęła wschodnie Zakarpacie, zaś jej prezydentem został Stepan Kłoczurak. W lipcu 1919 została zlikwidowana przez wojska rumuńskie. W latach międzywojennych znowu znalazła się w obrębie terytorium Polski. Po wrześniu 1939 r. osiedli tam Polacy i inne nie ruskie mniejszości narodowe zostały wysiedlone. Między innymi to było powodem spadku zainteresowania tym obszarem ze strony polskich etnografów.
Huculi to grupa etniczna górali karpackich mieszanego pochodzenia wołoskiego, rumuńskiego i rusińskiego, zamieszkująca Karpaty Wschodnie. Obok Bojków i Łemków, z którymi sąsiadują od zachodu, to jedna z trzech głównych grup górali karpackich. Były to prawosławne wspólnoty religijne, które doprowadziły do wytworzenia się jednego narzecza opartego na języku rusińskim z domieszką rumuńskiego i polskiego. Świadczą o tym nazwy miejscowości i gór, nazwy pospolite, stroje ludowe, obrzędowość i architektura. Strój huculski jest najbogatszy wśród górali Karpat Wschodnich.
Nazwa Hucuł podobno pochodzi od słowa rumuńskiemu (jeden z dialektów rumuńskich 'hotul' to złodziej, opryszek). Inni twierdzą, że pochodzi od słowiańskiego słowa 'kochul' (wędrowiec). Huculi od wieków tworzyli niepowtarzalną kulturę regionalną w dorzeczu górnego Prutu, obu Czeremoszów: Białego i Czarnego oraz Cisy. Od wieków zajmowali się pasterstwem, myślistwem, hodowlą bardzo wytrzymałych koni, zwanych „huculskimi” oraz mosiężnictwem (formy bizantyjskie i renesansowe). Ich wsie to gospodarstwa rozrzucone po okolicznych pagórkach, a cerkiew, urząd gminy, szkoła i gospoda zlokalizowane są w dolinach. Typowy dom wiejski to izba mieszkalna obudowywana pomieszczeniami gospodarczymi od północy, wschodu i zachodu, co skutecznie chroni go przed mrozem i wiatrem. Do budowy gospodarstwa dobierano starannie drewno iglaste, które wcześniej gromadzono i sezonowano.
Ta malownicza przestrzeń górska, w szczególności Jaremcze i Worochta z miejscowościami o
Pasmo Czarnohory dla twórców ze Lwowa i Galicji Wschodniej było tym, czym Podhale i Tatry dla środowiska krakowskiego. Motyw huculski zaczął pojawiać się w przedwojennej polskiej prozie. O Huculszczyźnie pisali między innymi: Wincenty Pol, wspomniany Stanisław Vincent, Józef Wittlin, czy Józef Korzeniowski, (dramat huculski "Karpaccy Górale"). Do Jaremcza i Worochty w okresie międzywojennym przyjeżdżali także: Jarosław Iwaszkiewicz (opowiadanie "Pod Howerlą”), Jerzy Liebert (1904-1931), nazwany przez Harasymowicza poetą Huculszczyzny, Maria Dąbrowska i inni oraz znani malarze, o których już wspomniałem. Jaremcze i Worochta należały do najbardziej znanych polskich zimowisk. Worochtę nazywano "drugim Zakopanem”. Na zboczach okolicznych gór zbudowano wiele prywatnych willi i pensjonatów. Jedną z nich wybudował trzykrotny premier RP Kazimierz Bartel – profesor ekonomii wykreślnej na Politechnice Lwowskiej, zamordowany w 1941 r. przez hitlerowców. W sąsiedztwie wzniósł swoją willę "Mirosława” ukraiński śpiewak M. Holiński zwany, ukraińskim Caruso. W Jaremczu była też willa Karola Kuhla (1889-1970), wziętego lwowskiego lekarza, przyjaciela znanego ortopedy Adama Grucy. Było też sanatorium dra Franciszka Michalika, wyposażone w urządzenia do hydroterapii. W Worochcie przez pewien czas leczyła się Olena Teliga, przyjaciółka ideologa ukraińskiego nacjonalizmu Dmytro Doncewa. Głoszone przez niego idee wprowadzone zostały przez Stepana Banderę i UPA w postaci ludobójstwa na cywilnej ludności polskie, przeważnie chłopach polskich. To tutaj w Worochcie w Sylwestra 1944 r. zamordowano 72 osoby pochodzenia polskiego, gdy armii sowieckie doszło do Sanu i jasne było, że Niemcy wojnę przegrają. UPA wycofała się wówczas na Słowację mordując tam niewinnych ludzi. Dawną Worochtę możemy podziwiać dzięki fotografiom A. Błaża i T. Artychowski, którzy mieli tam swoje pracownie. Portretowali też znane osoby przebywających na wypoczynku. W Jaremczu w 1912 r. wypoczywało 2400 osób. Wśród nich był austriacki następca tronu, późniejszy cesarz Karol Habsburg i książę Wasyl Wyszywany, dziwak z rodziny Habsburgów, zafascynowany kulturą huculską miał ambicję zostać królem ukraińskim.
To tu w Worochcie zbudowano w 1922 r. pierwszą polską skocznię narciarską, wyprzedzając o trzy lata Wielką Krokiew w Zakopanem. W dniach 4-6 marca 1922 r. na skoczni w Worochcie rozegrano pierwsze mistrzostwa Polski. Wygrała je – walcząc z mężczyznami – kobieta, Elżbieta Michalewska-Ziętkiewiczowa, słynąca z urody. była żoną pioniera narciarstwa wysokogórskiego, oficera Władysława Ziętkiewicza, który w armii polskiej doszedł do rangi pułkownika. Walczył w kampanii wrześniowej, a później we Francji i zginął w bitwie pod Baccarat w czerwcu 1940 r. Jego żona, wybitna sportsmenka, która - tylko ze względu na ówczesny regulamin - jako kobieta nie została dopuszczona do olimpiady w Chamonix. W czasie wojny mieszkała w Zakopanem i prawdopodobnie przyjęła status folksdojczki. Wyjechała z Polski i ślad po niej zaginął. Jej rekord na skoczni narciarskiej w Worochcie w 1922 r. nie był pobity przez 80 lat. W Czarnohorze wytyczono pierwszy znakowany szlak turystyczny w Czarnohorze powstał już w 1884 r.
Czarnohora w kadrze kamery
Główny grzbiet Czarnohory ciągnie się od Howerli 2061 m n.p.m do Popa Iwana (2022 m n.p.m.).
Jaremcze – wieś nad Prutem, założona w 1788 r. przez Jaremę, rozwinęła się gwałtownie pod koniec XIX w. W 1928 r. otrzymała status uzdrowiska co spowodowało jej szybki rozwój. Najciekawszym zabytkiem jest cerkiew św. Michała Archanioła, wzniesiona w XVII w., a także XVIII w. cerkiew św. Jana Miłościwego. Atrakcją kurortu są m.in. wodospady na Prucie, źródła wody mineralnej, tereny spacerowe, jarmark huculski, zachowana przedwojenna zabudowa willowa.
Hucułki Koliba –dawniej kryta drewnem Sanatorium
Worochta – miejscowość letniskowa i ośrodek sportów
zimowych, leży w samym sercu Czarnohory, na wysokości ponad 800 m n.p.m. i niemal z każdej strony otacza ją Karpacki Park Narodowy. Najwyższe szczyty to Howerla (2061 m n. p. m.) i Pop Iwan (2020 m n. p. m.).
Godne uwagi są: cerkiew Narodzenia Bogarodzicy z XVIII w. (niektóre źródła podają 1615 r.) – przeniesiona w 1780 r. z Jabłonicy. Okazałe budynki dawnych willi letniskowych i pensjonatów oraz zabytkowy budynek dworca kolejowego.
Jeden z pensjonatów w dobrym stanie zachował się do dziś.
Werchowyna – dawne Żabie, malownicza wioska w centrum Huculszczyzny, nad Czarnym Czeremoszem, u stóp masywu Czarnohory. Historia osady jest długa. W 1424 r. książę litewski Świdrygiełło nadał ją Drasimowiczowi. Wraz z rozwojem turystyki Żabie zyskiwało coraz większą sławę. Przyjeżdżali tu nawet letnicy z Anglii. Bywali tacy poeci jak: Mychajło Kociubyński, Iwan Franko, Łesia Ukrainka, Olga Kobylańska, a także polski piewca Huculszczyzny, Stanisław Vincent, autor cyklu epickiego Na wysokiej połoninie, Obrazy, dumy i gawędy z Wierzchowiny Huculskiej.
Jaworów huculski - wieś zamieszkiwana od wielu pokoleń w tych samych przysiółkach przez stuprocentowych autochtonów. Zajmują się wytwarzaniem strojów ludowych i kilimów. Jest tam także wielu rzeźbiarzy. W Jaworowie mieszkają i działają rodziny artystyczne dynastie Skryblaków i Korpaniuków. Warto zobaczyć wodospad zwany Jaworowską Niagarą.
Kosów - centrum huculszczyzny i rękodzielnictwa regionalnego. Słynęło także z handlu owocami. Tutaj powstawała znana ceramika pokucka. W drugiej poł. XIX w. nastąpił dynamiczny rozwój sztuki huculskiej. Wówczas ceramika huculska była bardzo poszukiwana., natomiast w Jaworowie i Riczce powstały ośrodki ludowych wyrobów drewnianych. Czołowym twórcą był Jurij Szkryblak.
Kuty - w 1939 w nocy z 17 na 18 września tędy, a nie przez Zaleszczyki, Rząd II Rzeczypospolitej udał się na wychodźstwo, przekraczając most na Czeremoszu w miejscowości Kuty. Wówczas marszałek Rydz – Śmigły przed mostem wysiadł z samochodu i w symbolicznym geście przeszedł pieszo na stronę rumuńską, gdzie został internowany.
komentarze: 0
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz